
Okazuje się, że kobiety wcale nie preferują agresywnych brutalów – wybierają partnerów, którzy są wyrozumiali i potrafią współodczuwać.
Psychologowie z Uniwersytetu w Nottingham (Wielka Brytania) przeprowadzili ciekawy eksperyment, który pokazał, jak działa tzw. „dobór płciowy”. Powszechnie uważa się, że kobiety wybierają na partnerów najsilniejszych mężczyzn. Jednak w rzeczywistości jest inaczej.
Naukowcy przeprowadzili serię eksperymentów, w których uczestnicy znajdowali się w sytuacji wymagającej wyboru: pomóc ofierze niesprawiedliwości, ukarać sprawcę lub nic nie robić. Jeśli mężczyzna wiedział, że obserwuje go kobieta, która mu się podoba, częściej decydował się na pomoc ofierze. Natomiast w tej samej sytuacji, ale bez obecności atrakcyjnej kobiety, mógł podjąć inną decyzję.
Same kobiety biorące udział w eksperymencie częściej wykazywały sympatię wobec mężczyzn, którzy okazywali współczucie, ponieważ podświadomie wiedziały, że taka cecha jest dla nich atrakcyjna. Ci, którzy wybierali ukaranie sprawcy lub pozostawali bierni, w tym sensie „przegrywali”.